Gorzycielka, uwodzicielka czyli trochę u sztuce kochania

"Kochanie to piękne polskie słowo, które określa ciepły, serdeczny, pełen przyjaźni i harmonii seksualnej kontakt dwojga bliskich sobie ludzi". „Sztuka kochania” była swego czasu książką obowiązkową dla każdego nastolatka. I nie chodzi tu bynajmniej o kanon lektur szkolnych, a raczej tych… „życiowych”. Młodzi (ale nie tylko) ludzie zaczytywali się w niej z wypiekami na twarzy. Wstyd przyznać, ale w moich młodzieńczych latach książka nie trafiła w moje ręce. Może dlatego, że rodzice nie mieli jej w swojej biblioteczce. A może dlatego, że tak dobrze ją ukryli przed ciekawskimi oczami córki..? „Sztuka kochania” była wielokrotnie wznawiana i dzisiaj, po czterdziestu ladach nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Wydana w siedmiu (!) milionach egzemplarzy – to wersja oficjalna, bo liczbę nielegalnych dodruków można liczyć w kolejnych tysiącach. Poradnik ten został wydany nakładem ciężkiej pracy Michaliny Wisłockiej w Poradni Świadomego Macierzyństwa, pierwszej w Polsc...