Życie z Alzhaimerem

 


W słoneczny dzień mogę prowadzić rozmowę prawie bez trudności. W mglisty znajdowanie słów to prawdziwa sztuka.
Należałam do ludzi, którzy niczego nie zapominają. Imię raz spotkanej osoby pamiętałam po upływie miesięcy, a nawet lat. W pracy wszyscy podziwiali, jak potrafiłam wszystko odtworzyć z pamięci. Wszystko było na zawołanie dostępne w mojej pamięci i nigdy nic ci się nie mieszało. A teraz? Czuję się ogłupiała, sfrustrowana, skołowana i poniżona. W panice przeszukuję swój mózg w poszukiwaniu jednego słowa. Przełykam wstyd, bo słowo, nad którym tak rozpaczliwie się głowiłam, było całkiem niepozorne i zwykłe. Chodziło o „i”…
Prowadząc samochód, podnoszę wzrok na drogę, ale to wszystko, co potrafię zrobić – po prostu patrzę. Co się robi dalej? Dlaczego następny krok nie przychodzi mi do głowy?
Mam skręcić na końcu ulicy, ale jak? Jak skręca się w prawo?

W słoneczny dzień mogę prowadzić rozmowę prawie bez trudności. W mglisty znajdowanie słów to prawdziwa sztuka.


Należałam do ludzi, którzy niczego nie zapominają. Imię raz spotkanej osoby pamiętałam po upływie miesięcy, a nawet lat. W pracy wszyscy podziwiali, jak potrafiłam wszystko odtworzyć z pamięci. Wszystko było na zawołanie dostępne w mojej pamięci i nigdy nic ci się nie mieszało. A teraz? Czuję się ogłupiała, sfrustrowana, skołowana i poniżona. W panice przeszukuję swój mózg w poszukiwaniu jednego słowa. Przełykam wstyd, bo słowo, nad którym tak rozpaczliwie się głowiłam, było całkiem niepozorne i zwykłe. Chodziło o „i”…
Prowadząc samochód, podnoszę wzrok na drogę, ale to wszystko, co potrafię zrobić – po prostu patrzę. Co się robi dalej? Dlaczego następny krok nie przychodzi mi do głowy?
Mam skręcić na końcu ulicy, ale jak? Jak skręca się w prawo?
Prawie każdy z nas wychodzi z założenia, że mamy przed sobą jeszcze mnóstwo czasu i stworzymy niejedno piękne wspomnienie, które zapadnie nam w sercu i duszy. Książka jest relacją i osobistym pamiętnikiem Wendy Mitchell - o jej drodze i życiu z demencją. To co mnie urzekło to chart ducha i mocne postanowienie Wendy, że z chorobą da się żyć i przez długi okres można znaleźć nowe rozwiązania na radzenie sobie z kolejnymi wyzwaniami, które demencja przed nią stawia. Jest to piękna książką ukazująca, że diagnoza nie zawsze musi być końcem, ale może przynieść wiele wspaniałych znajomości, zdarzeń. 


Biorę tę książkę z półki bibliotecznej, pomyślałam sobie że, 
czasami trzeba takie książki poczytać..
I się nie myliłam!!!
To książka która, od pierwszej strony wbiła Mnie w fotel...
Dosłownie i w przenośni...
Nikt tak naprawdę nie wie co Nas spotka,
tak naprawdę Nasze życie to jedna, wielka niewiadoma...
Nie wiemy co będzie jutro, za tydzień ,za rok..
W tym momencie cieszymy się życiem, jesteśmy zdrowi, szczęśliwi..
Ale, Nasze życie to bańka mydlana....Która w każdej chwili może pęknąć...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście