Ukraina oczami Polskiej pisarki



Odwiecznym motywem w literaturze jest motyw miłości, a najczęściej spotykanym – miłość kochanków. W powieściach Marii Nurowskiej, reprezentantki tak zwanej prozy kobiecej, dominuje ten właśnie motyw. Jednak autorka nie ogranicza się tylko do tematu miłości pomiędzy kobietą i mężczyzną. W jej utworach znajdziemy temat miłości rodzicielskiej, małżeńskiej, miłości do ojczyzny, wobec Boga czy do rodzinnego domu. Prawdziwa miłość nadaje sens ludzkiemu życiu, a człowiek, któremu brakuje tego uczucia, jest cierpiący, nieszczęśliwy i samotny. Książka „Imię twoje…” opowiada o dojrzałej, pełnej odpowiedzialności i poświęcenia miłości do współmałżonka.

Myli się ten, kto uważa, że to jedyny temat powieści. Nurowska serwuje nam frapującą lekturę już od pierwszych kart. Poprzez wartką akcję, niebezpieczne sytuacje, zagadkowe wydarzenia tak wciąga, że podczas lektury zapomina się o bożym świecie.

Elisabeth, bohaterka powieści, jest historykiem sztuki, jej mąż, Jefrey, pracownikiem naukowym często wyjeżdżającym służbowo – zwłaszcza do Europy Wschodniej, w celu zbierania materiałów o zabytkach sakralnych. Z ostatniej podróży na Ukrainę Jefrey nie wraca do domu i wszelki słuch po nim ginie. Elżbieta podejmuje się niezwykle trudnej misji – odnalezienia męża. Nie wie, czy został on uprowadzony, zamordowany, czy może sam podjął decyzję o pozostaniu w obcym kraju. Czy trudna podróż na Ukrainę, w rejon Czarnobyla, a następnie do Czeczenii przyniesie rezultaty w poszukiwaniach męża? Jak ciężka i pełna niebezpieczeństw okaże się ta misja? Tego czytelnik dowie się, pochłaniając lekturę.

Autorka w swojej powieści kreśli postać kobiety niezwykle konsekwentnej i nieustępliwej, a przez to – bardzo skutecznej w działaniu. Zaciętość i determinacja skłaniają bohaterkę do heroicznej walki, walki z władzami obcego kraju, ale przede wszystkim – do walki z sobą, ze swoimi uczuciami, które zostają poddane ogromnej próbie. Czy odkrycie bolesnej prawdy nie zachwieje jej osobowością? Nurowska sprawnie kreśli tę postać, pokazuje wewnętrzną walkę i etapy powolnej, nieoczekiwanej przemiany we wnętrzu człowieka. Przedstawia też fazy powstawania więzi między ludźmi.

Dodatkową siłą powieści jest to, że z tekstu można dowiedzieć się gorzkiej prawdy o drodze do wolności kraju, którym zarządzają prezydent i oligarchowie mający niewyobrażalne, nielegalne majątki, gdzie niegodna władza kontroluje media, a uczciwe interesy są niemożliwe; gdzie ludzie cierpią nędzę, a niewygodni opozycjoniści usiłujący walczyć o wolny kraj, giną bez wieści. Czytelnik sam rozsądzi na ile jest to prawdą, a na ile fikcją literacką.
W książce pojawia się również wątek budzącej przyjaźni pomiędzy kobietą i mężczyzną. Bo jak może być inaczej, skoro tajemniczy jegomość poznany w samolocie okazuje się jedyną osobą, będącą w stanie pomagać bohaterce, nie żądając nic w zamian? Początkowo kobieta jest nieufna, jednakże jej podejście zmienia się, gdy ów mężczyzna dodaje jej otuchy i wspiera…
„Imię twoje…” to niewątpliwie jedna z bardziej udanych pozycji w dorobku autorki i myślę, że nikt nie zawiedzie się, sięgając po tę lekturę. Autorka nie tylko rysuje portret psychologiczny kobiety, ale pokazuje też zarówno cząstkę historii, jak i polityki.



Przyznam szczerze że długo się wahałam by przeczytać tę książkę.
Jednak jestem pod ogromnym wrażeniem, cudowna książka..

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście