Eh, te malownicze............
Pani Leontyna jest starszą kobietą, która prowadzi sklep ze starociami. To miejsce niezwykłe, bowiem każdy znajdujący się w nim przedmiot musi trafić do odpowiedniego człowieka. Leontyna ma dar, dzięki któremu potrafi wyczuć pragnienia przedmiotów i aurę potencjalnych właścicieli. Na palcu nosi pierścionek ze złotymi listkami oplatającymi rubinowe kiście bzu. Jest to jej dziedzictwo, należy bowiem od pokoleń do jej rodziny, w której historii odgrywa bardzo ważną rolę; kryje też w sobie szczególną moc. Jednak teraz pierścień wyraźnie chce zmienić właścicielkę i nieustannie się gubi. Co chce przekazać Leontynie? Czy ta posłucha jego "głosu"?
Przez wiele lat kobieta spokojnie żyła w Malowniczym, pracowała, pomagała innym, odwiedzała bliskich na cmentarzu i tylko wspomnienia zatrzymywała w głębi serca i umysłu. Z nikim nie chciała się nimi podzielić, gdyż bała się cierpienia. Aż do teraz... Osobą, której postanawia zwierzyć się starsza pani, jest Madeleine (Magda) - dziwne, bo to przecież najnowsza mieszkanka Malowniczego. Magda przez kilka dni cierpliwie i z zainteresowaniem słucha opowieści Leontyny o dzieciństwie i młodości, a nawet o czasach jeszcze dawniejszych. Jest zachwycona historią pierścionka, pytania dotyczące tajemnic rodzinnych wciąż rodzą się w jej głowie. Ale nie ponagla mówczyni, nie chcąc jej spłoszyć. Dlaczego Leontyna w przeszłości miała na imię Zosia? Jak wyglądało jej życie w leśniczówce u dziadków, a jak we Lwowie? Czy chętnie przeprowadziła się do Warszawy? Jaki wpływ miała na nią II wojna światowa, która wtedy wybuchła? pojawienie się w miasteczku tajemniczego starszego mężczyzny, który początkowo wzbudza niepokój, sprawia, że Leontyna zaczyna wspominać lata młodości, swoją rodzinę i życie przed oraz w czasie II wojny światowej , jak również podczas Powstania Warszawskiego. Swą historią i wszelkimi uczuciami jakie dusiła w sobie przez tak wiele lat dzieli się z Magdą. O okrucieństwach wojny nie sposób czytać w spokoju. Zawsze powodują sprzeczne uczucie, wciąż pojawia się pytanie, jak ludzie ludziom mogli zgotować taki los? Jak żyć dalej, o ile się przeżyje? W jaki sposób stawić czoła rzeczywistości bez obecności osób najbliższych i kochanych?
Po raz kolejny, wróciłam do Malowniczego miasta cudów i magii.Poznajemy życie pani Leontyny .Jej opowieść zaczyna się zgubieniem pierścionka który, był przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Książka wzrusza niesamowicie..Historia Loeontyny mnie oczarowała.Świetnie napisana powieść, już niedługo zabiorę się za kolejny tom...
Książka wzrusza niesamowicie..Historia Loeontyny mnie oczarowała.Świetnie napisana powieść, już niedługo zabiorę się za kolejny tom...
Komentarze
Prześlij komentarz