Sekrety skrywane latami, prędzej czy później wyjdą na jaw...


W weekend wkońcu zabrałam się za książkę z klubu dyskusyjnego..



 Kirby trzy dni po urodzeniu została oddana do adopcji. Jej rodzice nigdy tego przed nią nie ukrywali. Ona i jej siostra były wychowywane jako równe i były kochane jednakowo. W okresie nastoletnim Kirby dostrzega jednak różnice między sobą a swoją adopcyjną rodziną. Poza oczywistym kwestiami wyglądu fizycznego, dziewczyna nie podziela też zainteresowań i poglądów rodziców i siostry. Słabo się uczy, nie odnosi takich sukcesów jak Charlotte i czuje, że sprawia bliskim jedynie zawód. Zastanawia się jak duży wpływ na nią mają ludzie, którzy ją wychowali, a jaki ci, którzy powołali ją do życia i oddali. W dniu osiemnastych urodzin Kirby zgłasza się do agencji adopcyjnej i otrzymuje adres swojej biologicznej matki. Postanawia wyruszyć na poszukiwania swoich korzeni...


Bardzo wciągnęłam się w historię Kirby, która bardzo szybko zorientowała się że, jest inna od swojej rodziny i niestety miała racje..Choć niczego się nie domyślała..Jednak pewnego dnia, wszystko się zmienia.. Mamy tutaj tyle tajemnic, najbardziej skrzywdzony tu był Kondrand..Niedane mu było dowiedzieć się o swoim dziecku...

Ogólnie książka bardzo Mnie zafascynowała..To książka której nie da się czytać szybko, ja delektowałam się nią cały tydzień i nie żałuje...

Jeżeli też lubicie, tematy rodzinne , tajemnice i rozbite rodziny w książkach ta książka będzie dla Was..

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście