Piękno, władza i pieniądze....

Laura wraz ze swoim chłopakiem Martinem i dwójką przyjaciół wyjeżdżają na wakacje na Sycylię. Drugiego dnia pobytu – w swoje dwudzieste dziewiąte urodziny – dziewczyna zostaje porwana. Porywaczem okazuje się głowa sycylijskiej rodziny mafijnej, szalenie przystojny, młody don Massimo Toricelli. Mężczyzna kilka lat wcześniej przeżył zamach na swoje życie. Postrzelony kilka razy prawie umarł, a kiedy jego serce przestało bić, przed oczami zobaczył dziewczynę, a dokładnie Laurę Biel. Gdy przywrócono go do życia, obiecał sobie, że odnajdzie kobietę, którą zobaczył.

Massimo daje dziewczynie 365 dni na to, by go pokochała i z nim została.

Każda historia miłosna jakoś się zaczyna,jedna romantycznie inna drastycznie.
Ta zaczęła się fenomenalnie.
365 dni tyle dni, dostała Laura która, została porwana przez najprzystojniejszego mężczyznę na ziemi.
Massimo, obrzydliwie bogaty i nieziemsko przystojny ma zawsze to czego chce, a teraz chciał Laurę Biel.Bardzo dużo erotyzmu, przyznam szczerze że, rzadko czytam erotyki ale tę książkę czytałam z wypiekami na twarzy.
Nie jest to jakiś hit dla mnie, ale bardzo się cieszę że,ją przeczytałam.
Mimo że, to jest typowy erotyk, to o dziwo mi się podobała, ma w sobie to coś....
Zobaczymy co będzie w kolejnych częściach.