Magiczne listy i klimat świąteczny

 

Witajcie!!

Dziś przychodzę do Was, ze świąteczną książką...

która tak, tak skradła wyjątkowo moje serce..

Maryla Jędrzejewska ma już siedemdziesiąt lat, ale dopiero teraz czerpie z życia pełnymi garściami. Można by się zastanowić, jak można czerpać z życia, gdy się siedzi tylko w domu, a wychodzi jedynie po jedzenie dla kota i dla siebie. I to dokładnie w tej kolejności.

Ale Maryla ma wreszcie w życiu cel. Wieczorami siada przy swoim sekretarzyku, za każdym razem wahając się, czy otworzyć kolejny list. Wie, że przepadłby, gdyby go wrzuciła do wysyłanych listów na poczcie. Może nawet dotarłby do Mikołaja, który gdzieś tam, w Laponii, zarabia na byciu świętym. Ale jedno jest pewne...

To ona mogła spełniać marzenia. Ten fałszywy biznesmen z Laponii z pewnością by tego nie zrobił...

"Nie ma na świecie nic piękniejszego niż dziecięce marzenia".

Uwielbiam klimat świąt, to jak w domu jest choinka, w radiu śpiewają koledy...A każdy z Nas wyczekuje spotkań z rodziną...W tej książce poczułam taki klimat, którego zawsze mi brakowało, nigdy nie pisałam listów do świętego mikołaja...A tutaj mamy coś wyjątkowego, innego..W tej książce jest dużo ciepła, miłości , radości i oczywiście pierogów..  Idealna książka świąteczna...