Mikołajkowy prezent

Niespodziewanie na Mikołaja dostałam piękny prezent oczywiście książkę,którą sobie sama wybrałam dla osoby która mi ją podarowała serdecznie dziękuje za piękny prezent uwielbiam dostawać książki.
Oto i ona!!

“Ogród Kamili” to, bez wątpienia, książka dla marzycielek. Kobiet, którym częściej zdarza się bujać w obłokach niż podejmować decyzje w realnym świecie. Czy tak da się funkcjonować na dłuższą metę? Główna bohaterka udowadnia, że jest to możliwe, ale nie można w marzeniach upatrywać jedynego sensu życia.“Ogród Kamili” to książka przede wszystkim o marzeniach będących integralną częścią życia każdego z nas. O tych, których spełnienie jeszcze przed nami i o tych, które mogą się spełnić lada moment niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ich istotę najlepiej ujęła sama autorka:„Marzenia to delikatna materia utkana z naszych snów, pragnień i wyobrażeń. Jeden gwałtowny ruch, jedno niespodziewane wydarzenie i rwą się na strzępki, które rozwiewa wiatr. Łap je! [...] W pogoni za porwanym marzeniem możesz coś utracić, możesz coś zyskać. Ruszając w taką podróż, nigdy nie wiesz, z czym wrócisz do domu. I jaka wrócisz. Musisz liczyć się z tym, że … w ogóle nie wrócisz. Ale taka jest właśnie cena marzeń.”
Kamila, lat dwadzieścia sześć, wychowywana przez siostrę matki – księgową z zamiłowania – Łucję. Kamila straciła matkę w wieku szesnastu lat, zbiegło się to w czasie z pierwszą, prawdziwą nieszczęśliwą miłością, która w osobie niejakiego Jakuba – sporo starszego od Kamili – odeszła łamiąc i depcząc serce nastolatki. Ta trauma zmieniła Kamilę, stałą się wycofana, wyalienowana, zamknęła się w swoim świecie – świecie róż, książek i pięknych starych domów. Dziewczyna marzy o wielkiej, prawdziwej miłości, jednocześnie wciąż pielęgnując uczucie do Jakuba w sercu, jak relikwię, jak ukochaną różę, której nie może, nie chce się wyrzec. Minęło dziesięć lat, dekada podczas której Kamila wiernie pisywała do Jakuba dzieląc się z nim swoimi problemami, marzeniami, bez najmniejszego odzewu z jego strony. A jakie problemy może mieć kobieta dwudziestosześcioletnia oprócz złamanego serca? Ano zwyczajne, dramatycznie prozaiczne, brak pracy, pozostawanie na cudzym utrzymaniu. Wieczna zgryzota, jak mawiała Marta Korczyńska.
Ale los zdaje się dawać jej szansę, najpierw obiecująca, cudowna praca w marketingu, początek zapowiada się świetnie – staż we Włoszech, który dla każdego normalnego człowieka byłby podejrzany, w ostatniej chwili w odruchu tchórzostwa Kamila rezygnuje. Ale los zdaje się być nieugięty, za sprawą Jakuba zsyła jej pracę marzeń, z bajecznymi zarobkami, z zamieszkaniem, służbowym autem. Z szarej myszy Kamila może stać się kobietą światową. I tutaj miałam kryzys. Miałam tak mieszane uczucia, że zastanawiałam się, co u licha kierowało Katarzyną Michalak, że poprosiła mnie o przeczytanie, przecież wie, że ja nie wierzę w takie bajki, nie wierzę w tak diametralne, cudowne odwrócenie losu. Mam nie wiele mniej  lat co Kamila, wiem co to znaczy szukać pracy, wiem jak smakuje frustrująca niesamodzielność, co to złamane serce też wiem. Czytałam, z wielką wrażliwością i nie mogłam się doczekać co dalej wszystko było jak w bajce no ale taka bajka… no nie w moim stylu. Nie, ja jestem od gorzkich książek, „Nadzieja” – TAK, „Bezdomna” Tak!, ale nie te pogodne, radosne historyjki. I myślałam, że nigdy w życiu ta książka mnie nie zachwyci. Do czasu pojawienia się Łukasza, do czasu zadzierzgnięcia się nici porozumienia, przyjaźni, do czasu gdy ziarnko miłości spadło na grunt dwóch samotnych, spragnionych uczucia serc.

Nie może to być łatwa, prosta miłość. Łukasz wie, że pomiędzy nim a Kamilą stoi wszechwładny Jakub, Jakub który ma szczególne plany co do Kamili. Kamila zaś jest rozdarta, chociaż nowe uczucie kiełkuje w niej szybko. Miłość która się rodzi jest inna, tak jak tylko może różnić się uczucie nastolatki i dorosłej kobiety, która przeżyła już swój wielki Weltschmerz, ale ani Łukasz, ani Jakub, ani co najgorsze przeznaczenie nie ułatwiają sprawy. Obiecuję – będzie się działo.

W książce tej znajdziemy jednak znacznie więcej. Wiele bowiem tutaj prawdę o potrzebie kochania, bycia z drugim człowiekiem, dojrzewaniu do tego i popełnianiu po drodze kolosalnych błędów, które jednych gubią, dla innych zaś stanowią milowy krok w walce o to, co najważniejsze. Bohaterowie są bardzo różnorodni, ale w każdym z nich mocno zakorzeniła się samotność. Znalezienie lekarstwa na nią, choć wydaje się proste, obarczone jest mnóstwem dylematów.

Przepiękna książka jestem szczęśliwa że,jest moja. Przy czytaniu tej książki czuła że ,i w moim życiu może się coś zmienić jeżeli tylko tego zapragnę. Szczerze mówiąc też mi się marzy tak piękna posiadłość jaką dostała Kamila która, swoim wdziękiem mnie wprost oczarowała idealna książka na zimowe wieczory na pewno jeszcze ją kiedyś przeczytam.Cieszę się że ją mam!!!!!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście