przejmująca historia dziewczynki ocalałej z pożaru

 Ellie jako jedyna ocalała z pożaru, który zabił całą jej rodzinę. Doktor Imogen Reid, pracująca z nią psychoterapeutka, jest przekonana, że to po prostu załamane i wściekłe dziecko, które stara się poradzić sobie ze stratą. Ale zarówno przybrani rodzice Ellie, jak i nauczyciele zaczynają się jej bać. Kiedy dziewczynka traci panowanie nad sobą, dzieją się niewytłumaczalne i złe rzeczy. A Imogen zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo...

Ellie, jedenastoletnia dziewczynka, której rodzice i brat giną w pożarze, trafia do rodziny zastępczej w Lichocie. I wtedy zaczynają się problemy. Dziewczynka zostaje podejrzana o bycie czarownicą. Bohaterce próbuje pomóc psycholog Imogen, która za bardzo angażuje się w sprawę Ellie.

Powiem wam, że byłam bardzo ciekawa tej książki. Historia Ellie bardzo mną wstrząsnęła, dziewczynka nie miała łatwego życia po stracie najbliższych. Ja wcale jej się nie dziwiłam że, zamknęła się w sobie...Bardzo mi się podobała ta historia i w moim sercu zostanie na długo.

Strata kogoś bliskiego to straszna tragedia.. Nie da się o niej zapomnieć i jej wymazać z serca..