Funkcjonowanie szpitalów psychiatrycznych w Polsce


 Co czwarty Polak w jakimś momencie życia miał kłopoty ze zdrowiem psychicznym – wynika z badania dotyczącego kondycji psychicznej mieszkańców Polski. To znaczy, że ponad osiem milionów osób w naszym kraju doświadczało lub doświadcza zaburzeń psychicznych. Ale z powodu słabej dostępności pomocy – i uprzedzeń wobec ludzi chorych – do psychologa lub psychiatry trafiło zaledwie szesnaście procent.

Problem chorób i zaburzeń psychicznych dotyka osób w każdym wieku, od dzieci po ludzi starszych. Cierpią między innymi na schizofrenię, depresję, uzależnienia, zaburzenia odżywiania czy zaburzenia rozwojowe. Często kłopoty sprawia już postawienie diagnozy, leczenie jest jeszcze większym wyzwaniem. To proces, który może trwać latami, wymaga cierpliwości, elastyczności, wytrwałości – tak pacjenta, jak i lekarzy. Wymaga też dobrego planu – i pieniędzy.

Jak to wygląda w Polsce? Aneta Pawłowska-Krać rozmawia z pacjentami i ich rodzinami, z psychiatrami, pielęgniarzami i pielęgniarkami i kreśli obraz polskiej psychiatrii, niestety w ciemnych barwach. Pacjenci są hospitalizowani za późno, zostają w szpitalach za długo, nie mają tam odpowiedniego wsparcia i opieki, są faszerowani lekami i wypuszczani z oddziałów bez wskazówek, jak radzić sobie dalej. Trudno jednak całą winą obarczać personel szpitali i poradni – jest tak nieliczny i przeciążony, że zwyczajnie nie może poświęcić pacjentom tyle uwagi, ile potrzebują.

Czy jest wyjście z tej sytuacji? Autorka przygląda się rozwiązaniom przyjętym w innych krajach, analizuje wdrażaną obecnie z pewnym trudem reformę psychiatrii. I choć widać światełko w tunelu, nie sposób stwierdzić, czy to wyjście, czy może rozpędzony pociąg, który zbliża się w naszym kierunku i już za późno, by uniknąć kolizji.


Przez tę książkę nie mogłam spać...Gdy zobaczyłam ją kiedyś na istagramie, chciałam bardzo by była w mojej bibliotece..I była..Ogólnie szpitali psychiatrycznych bardzo się boję, serio...Ta książka Mnie tak przygniotła psychicznie że, nie jestem w stanie jakoś specyficznie jej opisać..Czytając widziałam tych ludzi, czułam szpitalny klimat.. No nie wiem ale książka Mnie nieźle przeczołgała...Gdzie jest sens? co ci ludzie muszą czuć..Każda choroba jest groźna ale, choroba psychiczna strasznie przeraża...Nie wiem, jakoś poetycko chciałam napisać recenzję..Ale kurczę, nie potrafię..Świetna napisana ale, nie dla ludzi o cienkich nerwach...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście