Filmowa Sobota

"Piąte nie odchodź" to filmowy debiut Katarzyny Jungowskiej, córki Grażyny Szapołowskiej. Film opowiada o 15-letniej Romie (w tej roli Michalina Olszańska). Po stracie matki piętnastoletnia Roma (Michalina Olszańska) próbuje uporządkować swoje życie  na nowo. Mieszka z ojcem ( Łukasz Simlat) i swoją babcią. Mężczyzna jest jednak kompletnie pochłonięty pracą lekarza psychiatry i zaniedbuje relacje z córką. Pomimo wzajemnej potrzeby bliskości, oboje żyją obok siebie i nie potrafią nawiązać głębokiego kontaktu. Dziewczyna znajduje ukojenie w intensywnych treningach tańca. Pewnego dnia do opuszczonego domu w sąsiedztwie Romy wprowadza się tajemniczy nieznajomy (Daniel Olbrychski). Nastolatka zaczyna podejrzewać, że małomówny mężczyzna jest jej Aniołem Stróżem. Ojciec jest przerażony nastawieniem córki, która głosi to samo co leczona przez niego w zakładzie zamkniętym pacjentka ( Grażyna Szapołowska). Następne wydarzenia wpłyną znacząco na postrzeganie rzeczywistości jej do bólu racjonalnego ojca.


Jedni nie wierzą i naprawdę ufają,że one zawsze pomagają a inni traktują ich z rezerwą i sądzą że,to wytwór ludzkiej wyobraźni.
Często słyszymy słowa ,,że,nad nami czuwa anioł stróż"nie wielu z nas zastanawia się jak jest naprawdę.
Roma jest nastolatką której pasją jest taniec któremu poświęca dużo uwagi ,jednakże w wolnych chwilach gra na skrzypcach.
Mama jej nie żyje,a ojciec nie poświęca jej zbyt wiele uwagi,woli czas spędzać z kochanką niż z córką.Romą opiekuje się także,babcia.
Pewnego dnia idąc do szkoły dziewczyna zauważa pewnego ,,tajemniczego mężczyznę" który jej się przygląda i ją śledzi.
Z czasem okazuje się że,nie jest nikim złym a wręcz przeciwnie to jej osobisty opiekun,Anioł Stróż.
On jej pomoże,gdy ona będzie chciała się odwdzięczyć także mu pomoże.

Cudowny film polecam