Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Królowa polskiego kryminału, tym razem zabiera nas w fascynującą podróż po swym niezdecydowaniu.
Już w pierwszej połowie książki, nie mogąc zdecydować się co miałoby stanowić główny jej wątek, zalewa nas deszczem tematów przeróżnych. Luźno (lub też wcale) powiązanych ze sobą. Akcja gna do przodu tak dynamicznie, że jeśli ktoś słucha audiobooka w aucie, może spokojnie wyskoczyć na zakupy lub do kawiarni ze znajomymi nie wyłączając go. Po powrocie i tak nadal nie będzie wiedział o co chodzi, więc niewiele to zmienia.
W drugiej połowie dzieła, chęć zadowolenia jak największej rzeszy czytelników (z której prawdopodobnie wynika niezdecydowanie Bondy) nadal nie maleje. Pisarka konsekwentnie pisze o tymtamtym, może komuś coś z tego przypadnie do gustu?
Języka tego produktu literackiego, nawet nie warto analizować, stwierdzenie że jest to polszczyzna najniższych lotów w zupełności wystarczy.
Gdybym z tego morza chaosu miał wyłowić jeden motyw przewodni, rzekłbym że jest nim Łódź. Ale sposób jej podania, mnie osobiście skutecznie odstręczyłby od wizyty w tym mieście.
Szczęśliwie, autorka nie jest dla mnie autorytetem z dziedziny geografii i krajoznawstwa, więc pewnie jeszcze kiedyś tam zawitam :)
Zdecydowany Nobel w dziedzinie fabularnego niezdecydowania!
I oczywiście, zdecydowanie nie polecam..

Cudowna książka, już od pierwszej strony wiedziałam, że to będzie numer jeden.
Katarzyna Bonda potrafi rewelacyjnie wciągnąć czytelnika i potrafi przenieś w inny świat.
Bez wątpienia Katarzyna Bonda jest królową polskiego kryminału,doskonale potrafi zachęcić czytelnika do sięgnięcia po jej książki.
Lampiony, to rewelacyjna książka polecam na wiosenne wieczory.