Kryminał w dobrym stylu

 

Mateusz nie miał powodu pragnąć śmierci. Był zwykłym dwudziestolatkiem. Studiował socjologię, ale planował przenieść się na informatykę. Chciał podróżować, zwiedzić świat. Pewnej majowej nocy wszedł na dach wieżowca i skoczył. Nie zostawił listu. Nikt niczego nie widział. Prokuratura uznała, że to samobójstwo.

Wynajęty przez matkę krnąbrny prywatny detektyw Dawid Wolski rozpoczyna śledztwo i wchodzi w zaskakująco bezwzględny świat nastolatków. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, kiedy tajemnice gliwickich zaułków zaczynają splatać się z wirtualną rzeczywistością. Co łączyło Mateusza z Alicją, zaginioną dziewczyną, której szuka całe miasto? Czy Mateusz miał jakiś związek z siecią nastoletnich prostytutek? Dlaczego niektórzy członkowie jego rodziny najwyraźniej woleliby ukręcić łeb śledztwu?

Ta wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść otwiera gliwicki cykl kryminałów Chmielarza.

Każda śmierć jest trudna... Jednak śmierć nastolatka, który miał przed sobą całe życie uważam że jest najtrudniejsza...

Mateusz miał  plany, był zwyczajnym studentem który, chciał zwiedzać świat... A nagle wszystko się kończy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki..

Z wielką chęcią sięgnęłam po książkę Wojciecha Chmielarza... Od początku, gdy o nim usłyszałam wiedziałam że, będzie to oprócz Mroza:) jeden z moich ulubionych pisarzy...

Czytając te książkę, nie raz się zastanawiałam jak można coś tak dobrego wymyślić..

Cóż tu więcej mówić, zaciekawiła mnie ta historia.. Zabieram się za drugi tom.. 

Ku mojemu zaskoczeniu, polubiłam głównego bohatera i naprawdę mnie zainteresował..

Nie mogłam uwierzyć, jak  mógł zabić swojego kolegę...Jakie presji albo co musiało się stać że, Mateusz posuną się do tego czynu...

Czy go krytykuje? Nie po prostu, tak Mną to wstrząsnęło że, nie mogłam się zebrać..

Mam w głowie pytanie...Gdzie byli dorośli i co się dzieje z młodzieżą?

,,Podobno najbardziej żałujemy tych rzeczy, których nie zrobiliśmy. Kłamstwo. Najbardziej żałujemy tego, czego się nie da naprawić."

Z tym cytatem się zgodzę...Tu jest cała prawda...