Zabójstwo dziecka i prawda której się nikt nie spodziewał

 

W oborze na farmie amiszów w Pensylwanii znaleziono zwłoki noworodka. Lokalna społeczność jest w szoku -o odebranie dziecku życia zostaje oskarżona jego domniemana matka, osiemnastoletnia Katie Fisher, niezamężna dziewczyna z rodziny amiszów. Sprawę Katie przyjmuje Ellie Hathaway, adwokatka z wielkiego miasta. Po raz pierwszy w swojej karierze spotyka się z wymiarem sprawiedliwości rządzącym się innymi zasadami niż ten, który zna na wylot. Zagłębiając się w świat amiszów, musi znaleźć sposób, aby dotrzeć do swojej klientki i porozumieć się z nią w jej języku. Praca nad tą zawikłaną sprawą prowadzi ją także w głąb własnego ja, a kiedy jeszcze pojawi się w jej życiu mężczyzna z przeszłości, Ellie stanie oko w oko ze swoimi najtajniejszymi lękami i pragnieniami.

Książki Jodi Picoult zawsze są wstrząsające i powodują że, po przeczytaniu nie jestem w stanie zacząć od razu nowej książki.. Tak było i z tą książką..

Ambiszowie, żyją własnym życiem..Mają swoją religię, swoje przekonania i spojrzenie na świat..

Dla Nich najważniejszy jest Bóg, rzeczy jak telefony czy inne gażdety nie mają dla Nich żadnej wartości, są im niepotrzebne...

Więc nic dziwnego że, młoda dziewczyna ukryła przed wszystkimi swą ciąże..

Zamknięta społeczność rządząca się swoimi zasadami. Konsekwencje trudnych wyborów i konsekwencje nieprzestrzegania zasad.

Bycie niezamężną z dzieckiem, to jest największe przekleństwo.. Coś co jest nie do przyjęcia.. 

Świetna książka, opisująca jakie trudne jest życie, z zasadami, których nie można złamać..