Zakończenie mocnej serii

 

Najbardziej przerażająca książka o wampirach w ostatniej dekadzie.

Nastał nowy początek. Kiedy miejsce pochodzenia ostatniego z Pradawnych zostało zniszczone, stare wampiry przestały istnieć, podobnie jak dawny porządek świata.

Stany Zjednoczone pogrążone są w kompletnym chaosie. Na Ziemi przez większość dnia panuje ciemność. Na ulicach próżno szukać zdrowych ludzi – wampiry pod przewodnictwem Mistrza stworzyły własny reżim, którego rządy diametralnie różnią się od wszystkiego, co człowiek znał do momentu uaktywnienia się śmiertelnego wirusa. Ludzie zamykani są w obozach koncentracyjnych wzorowanych na tych nazistowskich z drugiej wojny światowej i sprowadzeni do roli bydła rzeźnego i dawców krwi.

Grupka ocalałych – epidemiolog Ephracaim Goodweather, lekarka Nora Martinez, szczurołap Wasilij Fet wraz z kilkoma towarzyszami – stara się ocalić świat. Wiedzą, czego pragnie władca wampirów. Znają jego zamiary. Znają też jego potężną moc. A także sojuszników spośród garstki nieprzemienionych w strzygi ludzi.

Dysponując zawierającą tajemnicę pochodzenia Mistrza księgą Occido Lumen, bohaterowie dążą do unicestwienia potwora i do przywrócenia ładu na Ziemi. Eph Goodweather ma dodatkowy motyw – musi uratować syna, którego Mistrz nie przemienił jeszcze w strzygę. Cel jest ambitny, szanse niewielkie, a potęga Mistrza coraz większa.

Dotrwałam do końca, do końca świata którego pogrążył mrok.. Powiem Wam że, ta trzecia część okropnie  mi się dłużyła, w tym wielkim chaosie jaki panował na Ziemi, czasami zastanawiałam się czy aby na pewno ocalą ten świat? Jedyna nadzieja w Ephraimie Goodweatherze i jego przyjaciołach ,ale czy sobie poradzą czytając cały czas się nad tym zastanawiałam...Zakończenie mile mnie zaskoczyło i bardzo Mnie zaciekawiło.. Z całego serca polecam tę serię ale, nie na długi okres, dla Mnie tom 3 był dobry ale strasznie się dłużył.