Żeby iść naprzód, czasem trzeba wrócić do miejsca, w którym wszystko się zaczęło

Mistrz pięknych opowieści...



 Weteran z Afganistanu, chirurg Trevor Benson, zostaje ciężko ranny podczas wybuchu na lotnisku w Kandaharze. Po wielu miesiącach terapii i prób pokonania stresu pourazowego Trevor postanawia zmienić swoje życie. Zanim to jednak nastąpi, mężczyzna pragnie uporządkować zaległe sprawy. Do najważniejszych należy sprzedaż domu po dziadku. Dziadku, z którym wiążą się najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa bohatera.Ten powrót do świata przeszłości staje się, jak łatwo przewidzieć, początkiem zupełnie nowych przygód Trevora. Oszołomiony smakami, zapachami, kształtami, które przypominają najpiękniejsze i najbardziej beztroskie lata, zaczyna dostrzegać wartości, o których zapomniał. Odkrywając je na nowo, dostaje od losu drugą szansę. Jeszcze raz może wybrać, co chciałby w życiu robić.


Jak dobrze wrócić, do Sparksa...

Tak sobie pomyślałam, gdy zobaczyłam tę książkę i się nie pomyliłam..

Ta historia po raz kolejny sprawiła, że chciało się ją czytać.A kiedy ja czytałam Sparksa nie pamiętam..Widząc tę książkę u koleżanki w bibliotece, pomyślałam sobie hmm..

Nadchodzi piękna wiosna, czy to nie czas przeczytać coś pięknego ..Tak dokładnie, pięknego bo książki Sparksa mają w sobie nutkę romamtyzmu , miłości i takiego otulenia czytelnika i pozwalanie płynięciu z nurtem historii...

Taka właśnie była książka ,,Powrót" od pierwszych stron, książka mnie zaczarowała a Trevor jako młody mężczyzna ujął moje serce..Tak historia miłosna długo się rozkręcała i to było fajne .Jeny jak miło, było patrzeć na rodzące się dwojgiem młodych ludzi..

Tak jak wspomniałam, może czas odświeżyć sobie książki tego autora..Mhh, kto wie może, już niedługo sięgnę po kolejne...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty i wiersze

Cytaty o życiu i książkach oczywiście