Po długiej przerwie powrót z przytupem
Cześć!!
Dawno mnie z wami nie było a to z powodu naprawy mojego laptopa:)
Ale na szczęście już jestem z wami i mogę się podzielić dobrymi nowinami !!
Ze złamanym i roztargnionym sercem 17 maja skończyłam piękną powieść oto jej prezentacja!!
Dawno mnie z wami nie było a to z powodu naprawy mojego laptopa:)
Ale na szczęście już jestem z wami i mogę się podzielić dobrymi nowinami !!
Ze złamanym i roztargnionym sercem 17 maja skończyłam piękną powieść oto jej prezentacja!!
Powieść obyczajowa "Alibi na szczęście" Anny Ficer-Ogonowskiej to porywająca opowieść o miłości, przed którą nie da się uciec.
Życie Hani zatrzymało się pewnego sierpniowego dnia. Straciła wszystko. Przestała marzyć i planować cokolwiek. Kiedy na jej drodze staje Mikołaj, boi się zaangażować w związek. Na szczęście to on walczy o ich miłość, a pomaga mu w tym jej energiczna i dowcipna przyjaciółka Dominika. Swój udział ma też pani Irenka, która jest prawdziwą skarbnicą ciepła i mądrości życiowych. To właśnie w jej domu nad morzem, gdzie na parapecie dojrzewają pomidory, a w kuchni unosi się cudowny zapach świeżo upieczonej szarlotki i soku malinowego, Hania znajduje spokój, odzyskuje wiarę w miłość i daje sobie wreszcie szansę do bycia szczęśliwą.
Pełna nadziei opowieść o szukaniu własnej drogi do szczęścia, o tym, że szansa na nowe życie jest zawsze i tylko od nas zależy, czy zechcemy ją wykorzystać. Dlatego warto zatrzymać się na chwilę i pomyśleć o tym, co jest dla nas w życiu najważniejsze.
Na tę książkę czekałam długo ale się opłacało. Życie głównej bohaterki pochłonęło mnie do reszty i przeżywałam każdą stronę tej powieści. Uwielbiam tego typu książki które są pisane seriami a na kolejne dwie części nie mogę się doczekać.Jest to powieść dla takich romantyczek jak ja,które szukają w książkach czegoś niezwykłego bo przecież,książki przeważnie obyczajowe potrafią poruszyć i zmysły i serce ..
Komentarze
Prześlij komentarz