Gadu gadu o wekendowym słodkim lenistwie
Cześć!!
Oj jak szkoda że,już niedziela i już jutro trzeba się wsiąść w garść i znowu wziąć sie, do pracy a tak mi się nie chcę.A narazie upajam się słodkim lenistwem.
Ogólnie weekend spędzam przy książce Judi Picolut ,,To co zostało"ale nie powiem dzisiaj o moich odczuciach co do książki zostawię sobie to na recenzje i opinie.
Trochę się wczoraj wzięłam też za wyszywanie haftem krzyżykowym i wyszywam pomnik Szopena jestem w trakcie.Wyszywałam go już kilkanaście miesięcy temu ale miałam wielki postój w wyszywaniu gdyż,musiałam co innego dokończyć. Ale teraz nie próżnuje i się wzięłam ostro za robotę.
Ogólnie na brak zajęć nie narzekam, ostatnio znajoma mi także podrzuciła ciekawą książkę Lloyd C.Douglas ,,Szata" mówi że,genialna zobaczymy jak przeczytam to się opinią z wami podzielę.Narazie po tej lekturze ,,To co zostało"wezmę się za Pawlikowską bo mam trzy pożyczone książki a później pójdzie stosik z biblioteki.Ah trochę tego jest na szczęście nikt mnie nie goni panie z biblioteki też są wyrozumiałe dla mnie można się z nimi dogadać a więc mam czas.
Teraz trochę poczytam i po wyszywam a później z rodzinką obejrzę jakiś ciekawy film jak będzie!!
Narazie uciekam trzymajcie się miłej niedzieli kochani buziaki!!
Oj jak szkoda że,już niedziela i już jutro trzeba się wsiąść w garść i znowu wziąć sie, do pracy a tak mi się nie chcę.A narazie upajam się słodkim lenistwem.
Ogólnie weekend spędzam przy książce Judi Picolut ,,To co zostało"ale nie powiem dzisiaj o moich odczuciach co do książki zostawię sobie to na recenzje i opinie.
Trochę się wczoraj wzięłam też za wyszywanie haftem krzyżykowym i wyszywam pomnik Szopena jestem w trakcie.Wyszywałam go już kilkanaście miesięcy temu ale miałam wielki postój w wyszywaniu gdyż,musiałam co innego dokończyć. Ale teraz nie próżnuje i się wzięłam ostro za robotę.
Ogólnie na brak zajęć nie narzekam, ostatnio znajoma mi także podrzuciła ciekawą książkę Lloyd C.Douglas ,,Szata" mówi że,genialna zobaczymy jak przeczytam to się opinią z wami podzielę.Narazie po tej lekturze ,,To co zostało"wezmę się za Pawlikowską bo mam trzy pożyczone książki a później pójdzie stosik z biblioteki.Ah trochę tego jest na szczęście nikt mnie nie goni panie z biblioteki też są wyrozumiałe dla mnie można się z nimi dogadać a więc mam czas.
Teraz trochę poczytam i po wyszywam a później z rodzinką obejrzę jakiś ciekawy film jak będzie!!
Narazie uciekam trzymajcie się miłej niedzieli kochani buziaki!!
Kiedyś uwielbiałam haft krzyżykowy :) Powiem szczerze, że zaczynam już za tym bardzo tęsknić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego wieczoru!