Mieć w rodzinie geja to dopiero coś

ON: skupiony na sobie czterdziestolatek, gej, niespełniony aktor oraz pisarz, prawnik i agent filmowy. Wymagający, bezwzględny światek produkcji filmowych, praca w najlepszej kancelarii prawnej na Wall Street oraz choroba sprawiają, że jego życie jest pełne napięć i frustracji, a przede wszystkim samotności. Pewnego dnia poukładany z pedantyczną precyzją świat Eddy’ego zostaje wywrócony do góry nogami. W jego mieszkaniu zjawia się trzynastoletnia siostrzenica. Ed zawsze pragnął mieć rodzinę, ale nigdy nie przypuszczał, że jego marzenia się ziszczą.

ONA: urocza, mądra i miła, jeśli tylko zechce. Jednak wszystko to skrzętnie ukrywa za maską buntowniczki, sprzeciwia się dla zasady. Ciężko przychodzi jej przyznanie racji komuś dorosłemu. Nosi zakazane w szkole biodrówki, rozrzuca wszędzie swoje rzeczy, przeklina, a jej przyjaciele nie należą do porządnych. Jest utalentowana muzycznie i literacko, ale stopnie pozostawiają wiele do życzenia.

Edwin Wintle, za zgodą siostrzenicy, przedstawił kronikę pierwszego roku ich wspólnego życia. Momentami zabawny, a momentami wzruszający dokument trudów tworzenia rodziny jest hołdem złożonym mądrości, miłości i tolerancji.

Siostrzenica dzięki zamieszkaniu u swojego wujka Geja poznaje że nie jest on taki zły,na początku Tiffany się buntuje a Eddy nie może się z nią dogadać na różne sposoby,nie może jej przekonać żeby chodziła do szkoły i się uczyła.
Fakt wszystko dla niej jest nowe,nowa szkoła koleżanki a także świadomość że,musi się uczyć co wcale z chęcią do tego nie podchodzi.Z biegiem czasu zaczyna topnieć i łagodnieć czy uda jej się skończyć szkołę i wrócić do domu?

Zapraszam do przeczytania świetnej lektury zachęcam bo warto!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesienna Chandra i wiersze na poprawienie humoru!!!

Cytaty o życiu i książkach oczywiście

Cytaty i wiersze