Młodość, miłość, wolność, bunt i muzyka - jest czas, gdy wszystko zdarza się po raz pierwszy a miłość ma smak oranżady!
Film został nagrodzony Złotym Klakierem na 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (wyróżnienie dla najdłużej oklaskiwanego filmu w konkursie głównym).
„Wszystko, co kocham" to historia grupy przyjaciół, którzy młodość wypełnioną muzyką przeżywają na polskim wybrzeżu. Janek (Mateusz Kościukiewicz), wrażliwy osiemnastolatek, zakochany w Basi (Olga Frycz), jak współczesny Romeo, nie jest w stanie pogodzić się z tym, że ich miłość może być zakazana. Konflikt między ich rodzinami sprawi, że rodzące się uczucie zostanie wystawione na próbę...
W tle przetacza się Wielka Historia, a na pierwszym planie - eksplozja młodości, muzyka, pierwsza miłość, pierwszy bunt, głód życia, seks... wszystko, co najpiękniejsze. Młodzieńczy, idealistyczny świat zostanie zderzony z bezwzględną rzeczywistością, a bohaterowie będą musieli podjąć trudne decyzje kładąc na szali miłość i przyjaźń...
Coraz rzadziej mamy okazję do czynienia z filmami będącymi głosem jakiegoś pokolenia. Byłam więc bardzo ciekawa filmu "Wszystko, co kocham", który wpisuje się w ten zapomniany przez naszych twórców nurt.
Gdy mój brat wrzucił go do komputera długo się zastanawiałam czy warto go obejrzeć ale,ciekawość była silniejsza i się skusiłam.
A bunt jest przecież pierwszym krokiem na drodze do zmian, o czym ten film przypomina. Młodzi widzowie powinni wynieść z seansu naukę, że nie należy biernie przyjmować otaczającej nas rzeczywistości, lecz starać się ją zmieniać po swojemu. To jednak nie tylko opowieść o buncie, ale także o dojrzewaniu. Nie brakuje w nim również wątku miłosnego. I jest to trudna miłość, bo ojciec dziewczyny jest w Solidarności, a ojciec chłopaka jest wojskowym.
,,Wszystko co kocham"jest filmem o nastolatkach w latach
80-tych. Z moich obserwacji wynika, że film ten zyskał więcej fanów wśród osób, które dzięki niemu mogły udać się w podróż sentymentalną do czasów mojego dzieciństwa, niż wśród młodych ludzi.
W tym filmie odkryłam czasy mojego dzieciństwa co spędzałam u babci na wiosce ,beztroskie siedzenie na trzepaku chodzenie po wiosce do późnej nocy i nic nie robienie to były czasy.
I dzięki temu filmowi poczułam się znowu jak nastolatka z wioski mojej babci:)
Komentarze
Prześlij komentarz